Przejdź do treści

O pięknej fuksji

DSC00014-4
Powoli piękna złota jesień odchodzi w zapomnienie, na dworze coraz zimniej- jak nic tylko wypatrywać pierwszego śniegu. Ja jednak będę na siłę zatrzymywać tą ładną pogodę- choćby na paznokciach. Dzisiaj przedstawię wam chyba najładniejszy kolor z jesiennej kolekcji Essie For the twill of it czyli  The Lace Is On.
DSC00014-4
Na początku może dodam że ten okaz w wersji miniaturowej jest do wygrania w moim rozdaniu, który kończy się 18.11.2013r
DSC00003-1

Nie ukrywam- jak zobaczyłam co znajduje się w jesiennym zestawie lakierów od essie to tą fuksję odłożyłam na bok i nawet nie chciałam na nią patrzeć. Jakoś mnie nie zachwyciła- zbyt się mieniła, kolor wydawał się zbyt krzykliwy… noo ale coś mnie tknęło po tym jak zobaczyłam TO mani u Tamit24. Postanowiłam wykonać coś podobnego- dobrałam szary cashmere bathrobe z tej samej kolekcji i na podstawie TEGO zmalowałam delikatne, azteckie mani. Niestety w świetle dziennym wzór nie był zbyt widoczny na paznokciach- The lace is on całkowicie przyćmił szarego kolegę.

DSC00011-3
Powracając jednak do lakieru dnia- czyli The Lace Is On- jest to stonowana, opalizująca fuksja, która ma dość nietypowe wykończenie. W pierwszej chwili byłam pewna że to metalik… ale na płytce wygląda on całkowicie inaczej. Pięknie iskrzy się w słońcu srebrno- różowymi drobinkami. Z tego co wyczytałam u Tamit24 to według niej aplikacja była dosyć trudna- ja niestety z tym się nie zgodzę. Mi tym lakierem świetnie się malowało, nie zauważyłam smug, które by mi mocno przeszkadzały, nie rozlewał się po skórkach i wysychał w błyskawicznym tempie. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch grubszych warstw. Całość oczywiście utrwaliłam Topem. Lakier jest z serii profesjonalnej, która wyróżnia się cienkim pędzelkiem. U mnie ten lakier wytrzymał całkiem długo bo 4 dni bez odprysków- jedynie starły się końcówki. 
DSC00009-1
DSC00002-1

DSC00008-1
Jeśli macie chrapkę na tą śliczną fuksję to macie jeszcze kilka dni na zgłaszanie się do mojego rozdania 🙂
Miłego dnia
Marchewka:*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *