Przejdź do treści

O niezapominajkach na paznokciach

Za oknem prawie że lato (a na pewno letnie temperatury), a ja na paznokciach mam dosyć zimny odcień błękitu. Jednak to on najbardziej mnie urzekł z całej serii Bourjois So Laque Glossy

                        
Co mówi o lakierach producent?

Formuła lakierów So Laque została wzbogacona w winylowe cząsteczki, które tworzą na płytce lśniącą niczym lustro powłokę. Lakiery So Laque Glossy zostały opakowane w zgrabne buteleczki z korkiem oddającym odcień lakieru, tak by wybór odpowiedniego koloru był jeszcze łatwiejszy!

Co mogę powiedzieć o tym lakierze ja?
Na pewno powiem że cała kolekcja ma wspaniałe, pastelowe kolorki. Dosłownie urzekają swoimi odcieniami. W pierwszym momencie najbardziej spodobał mi się odcień Amande Defile- czyli pastelowa pistacja, jednak w pierwszej kolejności sięgnęłam po Adora-bleu- czyli zimny błękit w odcieniu niezapominajki (skojarzenie podesłała mi Tamit24)
Tym lakierem malowałam swoje paznokcie dwa razy- raz pod wieczór i bez topu, wydawało mi się ze lakier wysechł, niestety rano obudziłam się z odciśniętą pościelą. Specjalnie mnie to nie zdziwiło, mało który lakier bez topu przetrwa nocne harce z poduszka. I tak byłam pozytywnie nastawiona bo bardzo fajnie mi się malowało paznokcie. Następnego dnia postanowiłam na nowo pomalować moje paznokcie- i tu chyba za mocno wstrząsnęłam lakierem bo strasznie mi z bomblował.
Co do samego lakieru- ma gęstą konsystencje- jednak nie sprawia problemów przy malowaniu. Kryje świetnie- na upartego jedna gruba warstwa mogła by wystarczyć, ja jednak położyłam dwie. Schnie bardzo szybko, niestety plastyczny jest dosyć długo. 
To co mi się najbardziej spodobało to dizajn buteleczki- fajny opływowy kształt i zakrętka w odcieniu lakieru, którą bardzo fajnie się trzyma podczas malowania. Rozczarował mnie jednak dosyć wąski, ścięty na prosto pędzelek, którym było ciężko malować przy skórkach. Bardzo mnie to zdziwiło bo byłam przekonana że te lakiery mają pędzelki szerokie- pewnie jest to wina podobieństwa w wyglądzie do lakierów essence.
Lakier bez topu wytrzymał u mnie bez żadnych odprysków dwa dni, trzeciego zauważyłam małe odpryski i starte końcówki. 
Odcien lakieru skojarzył mi się z niezapominajkami i właśnie tymi kwiatkami postanowiłam urozmaicić moje mani- niestety wyszły dosyć kiczowato. No po prostu mi nie wyszło to zdobienie. 
A co wy myślicie o tym kolorku? Spodobał się wam tak jak i mnie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *