Dzisiaj zasypię was zdjęciami. A co mi tam.
Dzień całkiem udany- mimo braku słońca i niewielkimi opadami wraz z moim Panem T wybrałam się do Mielna by poczuć się jak turyści. Byliśmy jak typowi turyści z wielkim aparatem na szyi pożerającymi gofry, oglądający bazarki z duperelkami i grający w cymbergaja- nawet raz wygrałam! Chociaż mam wrażenie że T dawał mi fory.
A tu foty z wyprawy- właściwie foty mojego outfitu
Koszulka– Tally Weijl
Spodnie– no name
Sweterek– C&A
Torba– New Yorker
Biżu– House, DIY
Okulary– C&A
A na deser gofry.
Mniam
Po powrocie z Mielna zaszłam do sklepu z duperelami do zdobień paznokci by kupić brokat.
Najpierw chciałam kupić złoty- potem stwierdziłam że jednak złoty odpada bo mam taki gitter z essence więc kupiłam czarną mieszankę drobnego brokatu z większymi kawałkami.
Wyszło coś takiego
Niestety nie sprawdzałam jeszcze jak zaprezentuje się na paznokciach- jedynie na próbniku, ale zapomniałam zrobić zdjęć, a teraz już mi się nie chce.
A na koniec moje dzisiejsze mani
3 lakiery- essence Let’s get lost 55 i zielony Catrice 810 i MYIO nr 67 Malachit