Wczoraj wieczorem mój telefon wpadł do… kibelka- przestał działać, już zrozpaczona zaczęłam szukać czegoś nowego gdy mój kochany Pan T zrobił coś co sprawiło ze telefon ożył! Co za ulga bo przecież szukam pracy i w każdej chwili mogą dzwonić w tej sprawie.
Odnośnie pracy to jest mały postęp- dzisiaj poszłam składać dalej CV- zaszłam do Diversa, a tam od razu wzięli mnie na godziny próbne 🙂 Jutro znowu idę i możliwe że już zostanę na stałe. Trochę przerażają mnie zmiany po 12h i fakt że nie będę na umowę, ale praca jest mi potrzebna więc nie będę wybrzydzała.
No ale koniec o sprawach prywatnych.
Dzisiaj miałam wam pokazać 2 rzeczy- moje mani i fryzurę jaką ostatnio odkryłam i którą się “podniecam” bo wygląda cudnie i jest banalnie prosta. Niestety zdjęcia mojego mani wyszły tak beznadziejne że pokarzę tylko fryzurkę.
Sposób na fryzurę podpatrzyłam u blogerki Agi, która na YouTubie zamieściła filmik z instrukcją do tej fryzury KLIK. Jako że nie miałam odpowiednich opasek musiałam sama sobie taką stworzyć- to co mam na włosach to są korale po mojej mamie, które spięłam gumką. Banalne ale efektowne 🙂