Lubicie proste zestawienia? Ja bardzo.
Ostatnio choruję na holo- holo top właściwie stał się moim ulubionym dodatkiem do mani, a Black Sain i Shinner Lady są częstymi gośćmi solo na moich pazurkach. Dzisiaj jednak pokażę wam oba gagatki w jednym poście.
Tym razem postawiłam na prostą geometrię- pół na pół w bieli i czerni. Zestawienie idealne. Proste i szykowne. Bardzo dobrze mi się to nosiło- i pewnie gdyby nie moje natręctwo i ciągłe skubanie tasiemek takie coś nosiła bym naprawdę długo.
Oba lakiery dobrze trzymały się mojej płytki- spokojnie 3 dni bez odprysków je nosiłam. Oczywiście ślicznie pachniały podczas wysychania i nieźle kryły- biały po 2, a czarny po 1 warstwie. Schły w dobrym tempie. Ogólnie lakiery cud miód, malina 🙂
Oba lakiery cudownie mieniły się w słońcu- jednak tu biała Sinner Lady lekko górowała nad mrocznym Black Saintem, który delikatnie ustępował bieli pod względem holo mocy. Jak widać nawet w tej walce Czarne przegrywa z Białym 🙂 (jak w walce dobra ze złem- chociaż mi bliżej serca jest czerń- czyżbym była za złem?)
A wam który holo jest bliższy sercu? Czarny czy biały? Czy może oba?
Miłego wieczoru
Panna Marchewka :*