Powiedzcie mi kto poza mną farbuje włosy w dzień wyjazdu?! ehh… pewnie wszystko by było fajnie gdybym farbowała je jeszcze swoją ulubioną farbą a nie jakąś inną… Kolor miał być miedziany- a wyszedł jaki? Kasztanowy!! Jestem taka wkurzona że lepiej nie podchodzić- teraz mam zamiar tu w Holandii znaleźć jakiś rudziak i się farbnać na nowo bo ten kolor całkowicie mi nie pasuje.
A tymczasem prezentuję wam mój wczorajszy strój z pierwszej przechadzki po Roterdamie.
Sukienka- Bershka
Koturny- House
Naszyjnik- House
Okulary- C&A
Torba- New Yorker
Psiak- Deila brata mojego T
A to zielone w tle to chyba była rzeka 😉 Taka zarośnięta że kaczki po tym chodziły.