Moje uzależnienie lakierowe przybrało na sile.
Przedwczoraj kupiłam 4 lakiery… wczoraj 2…
Od dzisiaj mówię kategorycznie nie lakierom.
Jedyny lakier jaki jeszcze kupię to będzie Top matujący.
A tymczasem prezentuję lawendowe pazurki, z lakierem Secret w roli głównej.
Dwie warstwy plus Top Coat.
Kilka słów o tym lakierze.
To mój 3 lakier z tej firmy i jak zawsze się nie zawiodłam. 1 warstwa jest słabo kryjąca, widać spore prześwity, ale 2 jest już porządku. Ma świetną konsystencję, nie jest ani zbyt leisty, ani glutowaty. Po prostu idealny. Z doświadczenia z dwoma poprzednimi lakierami tej firmy wiem ze trzymają się bez Topów spokojnie 3 dni, więc żywotność mają dobrą.
Mogę spokojnie polecić wam ten lakier.
Nie była bym sobą jak by pazurki były tylko pomalowane, więc dodałam białe kropki.
No i jeszcze dorzucam moje wczorajsze zakupy.
Dwa mini drops MIYO, które były kiedyś u mnie do wygrania, żelowy eyeliner wibo- już wam powiem że jest świetny, później wrzucę jakąś recenzję. I w tym małym słoiczku jest czarny bulion lub inaczej kawior. Tak do sprawdzenia jak to będzie wyglądało na paznokciach.