Przejdź do treści

Blog

DSC05945

W końcu wakacje

Wczoraj pogoda nas rozpieściła, było naprawdę gorąco- aż się chciało jechać nad morze. Niestety… trzeba było siedzieć na uczelni gdzie było jeszcze goręcej i duszniej niż na dworze. A po co? By się łudzić że promotor nas skonsultuję. Niestety po bitych 3h wraz z T stwierdziliśmy że albo… Czytaj dalej »W końcu wakacje

DSC05899

Wibo w żelu

Pisałam wcześniej o mojej nowości czyli o eyelinerze wibo w żelu. Chciałam wam troszkę bliżej przedstawić ten produkt gdyż jestem nim w 100% oczarowana. Lubię nieraz zrobić sobie czarną kreskę na powiece i z reguły pomocny był mi w tym eyeliner Lowely w płynie, który… Czytaj dalej »Wibo w żelu

DSC05884

Lawendowe Pole

Moje uzależnienie lakierowe przybrało na sile. Przedwczoraj kupiłam 4 lakiery… wczoraj 2… Od dzisiaj mówię kategorycznie nie lakierom. Jedyny lakier jaki jeszcze kupię to będzie Top matujący. A tymczasem prezentuję lawendowe pazurki, z lakierem Secret w roli głównej. Dwie warstwy plus Top Coat. Kilka słów… Czytaj dalej »Lawendowe Pole

pobrane-1

ShinyBox

Ostatnio sporo się mówi o pudełkach ShinyBox. Do tej pory nie wierzyłam że jest to takie łatwe, ale jak wyczytałam na blogu casey (casey.pinger.pl/) to rzeczywiście działa i jest łatwe do zdobycia. A co pisze na stronie ShinyBox? “ShinyBox to pięknie zapakowane pudełko z pięcioma… Czytaj dalej »ShinyBox

DSC05872

Małe zakupy

Ah i och! W końcu mogę pokazać wam moją galerię z biżuterią, która znajduje się na stronie wylęgarni. A więc zapraszam was do oglądania moich prac KLIK. A dzisiaj… a dzisiaj byłam  naturze i jak ostatnio wyszłam bez lakierów to dzisiaj nadrobiłam to kupując aż 4… Czytaj dalej »Małe zakupy

DSC05852

Plecione cudo

Dołek nadal jest, ale nie mogłam się powstrzymać by nie wrzucić dzisiaj nowego outfitu z nowym nabytkiem lumpiarskim. Najpierw może coś o nabytku. Od dawna czaiłam się na taką plecionkę. Typowo letnią, zgrabną, ładną. Raz nawet wyhaczyłam w SH coś fajnego, ale z racji braku… Czytaj dalej »Plecione cudo

1

Mój mały dół…

Aż wstyd się przyznać, ale mam wielkiego doła. Nie wiem dokładnie czy jest to spowodowane co miesięczną chorobą kobiet, czy też tym że jestem  naprawdę beznadziejna i nie mogę się ogarnąć. Doła mam jak myślę o moim nieszczęsnym licencjacie… Czasu coraz mniej, a pracy co nie miara.… Czytaj dalej »Mój mały dół…

2-2

Trampkowe DIY

Ah jak miło wrócić do rodzinnego domu. Ostatnio coraz częściej wracam, chyba okres buntu i samodzielności minął przez co coraz bardziej mi tęskno do rodziców i moich zwierzaków. Po ciężkiej podróży z T, który wariował za kółkiem chętnie usiadłam na moim krześle by zaprezentować mój… Czytaj dalej »Trampkowe DIY