W mojej szafie panuje wzór aztecki, a więc i na paznokciach musiał zawitać.
Nie powiem, był dosyć trudny w wykonaniu- zwłaszcza jak ręce z niewiadomych przyczyn dosyć mocno drżą (i nie jest to wynik upojenia alkoholowego, o nie).
A jak tak lepiej się zastanowić to to nawet nie jest wzór aztecki, tylko bliżej nieokreślony wzorek, ale kolorystycznie ładnie dobrany. Oczywiście w roli głównej dwa ulubione kolory plus biel i brąz.
Inspiracja:
No i moje:
I moje małe DIY czyli bransoletka ze sznurka.
Potrzebne będą:
Łańcuszek kulkowy
Rzemyk albo gruby woskowy sznurek
Mulina
A wyjdzie coś takiego:
A inspiracja stąd KLIK