Dzisiaj tworzę.
Muszę w końcu coś zdziałać bo nawet rodzice mnie męczą że powinnam się w końcu pochwalić swoim licencjatem, a nie tylko gadam że robię.
A więc plan jest- do jutra zrobić 5 ilustracji, obrobić je i złożyć z tekstem.
Ale nim usiądę do działania trzeba coś zjeść. A by coś zjeść trzeba mieć coś w lodówce.
No więc z Panem T wybraliśmy się do naszej ulubionej Biedronki. W drodze porobił mi parę sweet foci jak to skomentował znajomy spotkany w trakcie mini sesji 🙂
Na sobie mam:
Asymetryczną spódnicę- DIy i SH
Koszulka- House
Buty- H&M
Kurtka i torba- SH
Biżu- kappahl
Tutaj spódnica przed przeróbka :
Wyprasowałam i usunęłam plisy, potem ścięłam przód i podszyłam za pomocą magicznej taśmy, którą się zaprasowuje żelazkiem.
Nie jestem z niej całkowicie zadowolona, ale myślę że nie wygląda źle. Jak uważacie?