Byłam pewna że z całej mojej pracy licencjackiej sklecenie ok 20 stron pracy pisemnej będzie łatwizną… no jak mocno mogłam się mylić. Chyba jednak nie potrafię pisać.
W przerwach od pisania oczywiście zajmuję się moimi pazurkami. Od 3 dni (!!) mam na paznokciach bardzo skromne, a zarazem jak efektowne zdobienie z nieśmiertelnymi kropkami. Bardzo polubiłam się z tym mani no i niechętnie je zmyję (zwłaszcza że nie mam tyle czasu ile bym chciała by zmalować coś ciekawszego)
Do wykonania użyłam dwóch lakierów essence nude glam o nr 6- hazelnut cream pie i ciemnego walk of fame- który swoją drogą jest u kresu swego życia. No i top Seche Vite
A na koniec mała prośba do Pani, która pracuje z moją mamą i systematycznie donosi jej o moich zakupowych nowościach- proszę nie robić tego- i tak wystarczy mi tłumaczenia się z tego czemu mam te 80 lakierów 🙂 Ale Pozdrawiam i cieszę się że Pani tu zagląda 🙂