Ostatnio uświadomiłam sobie że zapomniałam dodać instagramowy mix zdjęć z czerwca. No trudno- kto mnie śledzi na insta i tak widział co trzeba 🙂 Tymczasem pokazuję co działo się u mnie w lipcu- a działo się sporo 🙂
Lipiec był miesiącem w rozjazdach. Tygodnie mi mijały w tempie błyskawicznym, a to wszystko za sprawą zaplanowanych weekendów- tu biwak na działce, tu wypad do poznania, tu wycieczka do trójmiasta- a na koniec Woodstock. Działo się, i oby sierpień był równie atrakcyjny pod tym względem 🙂