O zakupowym szaleństwie
Ostatnio mam jakiegoś strasznego pecha jeśli chodzi o pracę… Najpierw okropne warunki w diverse, potem fajna praca w księgarni lecz nieuczciwi pracodawcy (z moją wypłatą z Martasa były straszne problemy, najpierw o mnie zapomnieli, potem się okazało że zostałam zatrudniona przez pośrednika, a nie firmę Matras, z którą… Czytaj dalej »O zakupowym szaleństwie