Przejdź do treści

O różnych odcieniach trójkątów

No i masz- zapomniałam do tego posta zrobić zdjęcie tytułowe… no trudno. 
Nie będę też pisała po raz enty że uwielbiam trójkąty, wiecie to doskonale, a to mani jest kolejnym potwierdzeniem mojej miłości do trzech kątów. 

Zdobienie jest inspirowane konkretnie TYM zdobieniem. Autorka bloga ma genialne pomysły na swoje paznokcie i często do niej zaglądam w poszukiwaniu dawki inspiracji na kolejne moje maziaje.
Tu Postanowiłam dosyć mocno się nią zainspirować i pozmieniałam tylko kolory- ćwieki jak i samo wykończenie trójkątów zostało jak u autorki oryginału.
U mnie niestety tylko biel lekko zawiodła- tak mocno się zgluciła że ciężko było wyrównać kolor. Dla tego jak się przyjrzycie na wskazującym są pewne niedociągnięcia.
No ale całość bardzo mi się spodobała i świetnie się w tym mani czułam. 
Do zdobienia użyłam lakieru, o którym ostatnio często piszę- czyli Glamour z Netto. Do tego błękit od Silcare i biel Safari. No i jeszcze gdzieś tam żółty przebija, ale to tylko w trójkątach, które wykonałam gąbeczką z pomocą taśmy klejącej, a całość pokryłam topem essence by ładnie się mieniły w słońcu. 
Ćwieki natomiast pochodzą ze sklepu bornprettystore.
Na koniec jeszcze chciała bym poruszyć pewien temat, który mocno mnie ostatnio dotknął- mianowicie jeśli czerpiecie od kogoś inspirację, jak ja przy tym mani to piszcie o tym w swoich postach. Nie rozumiem dziewczyn, które wyraźnie wzorcując się innymi osobami nie umieszczą o tym wzmianki w poście. Dodatkowo potrafią jeszcze zaprzeczyć czemuś co jest oczywiste.  Co za różnica czy napiszecie o tym w notce czy nie? Tak nie wiele, a o ile bardziej wiarygodne się stajecie. 
To tyle z mojej strony
Pozdrawiam Panna Marchewka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *