Przejdź do treści

Dzika Pantera

Nie pracuję zbyt długo, bo tylko tydzień, ale już dawno nie cieszyłam się tak na myśl o wolnym. Jednak te kilka dni w diversie dały mi ostro w kość i wolne było mi potrzebne, szkoda tylko że to jednodniowa laba, a jutro znowu idę na 12h…
Dzisiaj jednak nie było zbyt leniwie- zapisałam się na kurs z architektury wnętrz i byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do kolejnego sklepu odzieżowego, tym razem padło na Bershke.
Kurcze… tak się zestresowałam że niewiele potrafiłam normalnego powiedzieć. No ale na dzień próbny w 
poniedziałek idę 🙂
Trzymajcie kciuki- bo tam warunki zdecydowanie lepsze niż w Diversie.
A tymczasem chciałam wam pokazać moje dzikie pazurki. Pierwsza panterka z użyciem moich lakierowych
 nowości od essence z Wild Craft.
Ostatnio wpadły w moje łapki jeszcze dwie sztuki lakierów, które już teraz stały się moimi ulubieńcami na tą jesień.
Do zdobienia użyłam:
lakiery essence Wild Craft 02. Out of the forest (ciapki) 03. Mystic lilac (trzy palce i obwódki ciapek) i  
04. Rosewood hood (serdeczny i kciuk) no i Seche Vite 
Mój T stwierdził że to jakieś dziwne kwiatki a nie cętki… ale co tam.
A i w me ręce wpadła też paletka do brwi. Nigdy nic nie robiłam z brwiami, szczerze nawet nie wiedziałam że coś się robi, więc postanowiłam to zmienić i sprawiłam sobie te mazidło. Powiem wam że jestem zadowolona i aż sama sobie się dziwię że dopiero teraz zaczęłam coś z tymi brwiami robić, poza ich wyrywaniem. 
No to tyle… teraz pewnie możecie spodziewać się nowej notki dopiero w okolicach weekendu… niestety praca, praca i jeszcze raz praca…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *